sobota, 7 września 2013

Chwile ulotne

Wiem, że jeszcze przed chwilą były wakacje ale ja chciałabym już zimę. Jak się jest małym dzieckiem wszystko wygląda inaczej. Oczekiwanie na śnieg aby w końcu spadł, lepienie bałwana, rzucanie śnieżkami, no i zjeżdżanie na sankach. Nie ma znaczenia czy jest zimno i można być chorym, najważniejsze, że się dobrze bawimy. Ten zapach zbliżających się świąt, chęć pomocy przy ubieraniu choinki lub pieczeniu ciast. Wszystko jest takie inne.
Gdy się jest nastolatkiem świat wygląda inaczej Już nie ma chęci na zabawy, lepienie bałwana. Wolimy raczej wieczorne spacery z ukochaną osobą, wtedy jak się opiekuje tobą aby ci zimno nie było, to urocze... No i czekamy na sylwestra.
Dla mnie zima jest skryta, cicha, tajemnicza. Bywa też smutna, ma to swoje uroki. W czasie zimy dajemy postanowienia i wszystko zaczynamy od nowa. Może dlatego, że nadchodzi nowy rok, a z nowym rokiem nowi my?
Każda pora roku ma w sobie to coś. Inni lubią lato, bo jest ciepło, a inni jesień, bo liście drzew nadają kolory. Lubię zimę, bo dzięki niej nauczyłam się walki stawałam się silniejsza. Właśnie jej trwania straciłam wszystko co miałam i z każdym rokiem to uczucie wraca, a ja uciekam do ludzi. Mimo wszystko staram się nie poddawać.

"Wstawaj, musimy zmierzyć się ze światem.
Nie damy się pokonać!
Wstawaj, musimy się zmierzyć przed światem.
Wygramy!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz