środa, 29 stycznia 2014

Nicość.

Nagle bez powodu przytłacza cie smutek..
Chciałabyś uciec od ludzi, od tego wszystkiego, gdzieś daleko
Chciałabyś na spokojnie to wszystko przemyśleć, co zrobić,  jak postąpić.
Zgubiłaś się w tym małym świecie.
Masz do niego żal.
A raczej zawiodłaś się na ludziach, którym ufałaś, zranili cie.
Boisz się, że już nikogo nie pokochasz jak jego.
Boisz się, że nie spotkasz już nikogo, takiego jak on.
Jedyny w swoim rodzaju?
Możliwe, co z tego, że ma wady?
Pokochałaś i je.
Pokochałaś go całego.
Wracasz wspomnieniami do tych momentów, kiedy byliście razem.
Ten dzień, który był dla Ciebie ważny.
Przytulał cie, obejmował. rozmawiał, sprawiał, że zapominałaś o wszystkim.
Przy nim nic nie miało znaczenia.
Gdzie to teraz jest?
To uczucie?
Nie ma nic, została taka pustka.
Zostałaś sama.
Nie masz sił na nic.
Nie masz ochoty wstawać z łóżka, bo nic nie ma już sensu.
Ale musisz.
Musisz, każdego dnia wstawać.
Musisz walczyć.

Przez klatkę piersiową przebiega dziwny powiew... tak pusta jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz